Budujesz swój biznes? Zobacz konferencję Founders Mind na PGE Narodowy [20 października]

Sprawdź agendę i dołącz

Z Przemkiem Głośnym rozmawiamy o historii Useme – jednego z najpopularniejszych serwisów dla freelancerów i zleceniodawców. W jaki sposób był finansowany serwis i skąd pomysł?

Jak powstał Useme? Skąd narodził się pomysł?

Z frustracji związanej z rozliczaniem na odległość dziennikarzy pracujących w internetowym serwisie lifestylowym, który prowadziłem lata temu. Pomyślałem, że skoro ja tonę w odmętach biurokracji związanej z podpisywaniem i rozliczaniem umów na odległość, to inni też mogą mieć ten problem. Portal lifestylowy zamknąłem w 2007 roku, potem pracowałem w kilku innych miejscach, aż w 2012 udało mi się pozyskać dotację unijną na uruchomienie Useme, które wystartowało rok później.

W jaki sposób były finansowane początki Useme?

Pierwsze finansowanie opierało się na dotacji unijnej w ramach programu Innowacyjna Gospodarka. Wkład własny pochodził od pożyczki rodzinnej. Przez pierwsze 2 lata pozwalało to finansować rozwój i błędy okresu dziecięcego serwisu, niestety nie udało się osiągnąć poziomu tzw. break even point i w latach 2015-2017 dofinansowywałem Useme ze środków własnych (w tym czasie równolegle sprzedawałem autobusy). W 2017 roku w Useme pojawili się aniołowie biznesu, którzy bardzo pomogli rozwinąć firmę do poziomu, gdy mogła zacząć finansować się sama – ten etap osiągnęliśmy w 2018 roku. Od tego czasu rozwijaliśmy się organicznie, reinwestując zyski wypracowywane przez Useme.

Konferencja od przedsiębiorców dla przedsiębiorców


Jak wyglądała komunikacja na początku portalu, kiedy nie był jeszcze znany? I czy pierwszymi użytkownikami byli znajomi?

Nie, mieliśmy środki na reklamę w ramach dotacji unijnej, pierwsi użytkownicy pochodzili z reklam Google. Próbowaliśmy też rozwinąć giełdę zleceń, dzwoniliśmy do klientów innych serwisów i namawialiśmy ich na dodanie zleceń również w Useme. Trochę było w tym wszystkim partyzantki.

Dla kogo jest Useme i w jaki sposób obecnie pozyskujecie użytkowników?

Useme to platforma dla freelancerów i zleceniodawców. Łączymy te dwie grupy, ułatwiając rozliczenie pracy zdalnej. Dla zleceniodawcy to oszczędność czasu przez brak konieczności formalnej obsługi umów, zgłoszeń do ZUS, odpowiedzialności z tytułu umów. Dla freelancera wygoda w rozliczaniu zleceń bez zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej oraz większe bezpieczeństwo transakcji.

Strony umawiają się na dostarczenie konkretnej pracy i rozliczenie przez Useme. To w większości sami użytkownicy serwisu “przyprowadzają” do nas klientów. Komunikacja jest zatem skierowana głównie do freelancerów, do zleceniodawców kierujemy z kolei precyzyjne działania sprzedażowe (głównie Linkedin). Przyciągamy też użytkowników naszą bazą zleceń oraz freelancerów (ponad 60 000 zarejestrowanych specjalistów), które są udostępniane bezpłatnie.

Na czym głównie zarabia Useme?

Głównie na prowizji od rozliczanych umów pomiędzy zleceniodawcami i freelancerami. Mamy przejrzysty kalkulator pozwalający oszacować ten koszt. Nie jest on wysoki, korzystanie z Useme ma być dla obu stron tańsze niż wszystkie koszty związane z rozliczaniem umów we własnym zakresie, a już przede wszystkim z kosztem prowadzenia własnej firmy przez freelancera. Zarabiamy również na rozliczaniu zespołów freelancerów dla średnich i większych podmiotów (zbiorowe płatności, faktury, automatyzacja rozliczeń) oraz usługach dodatkowych oferowanych przez zewnętrznych partnerów (np. Lux Med, wkrótce także prywatne ubezpieczenia emerytalne, windykacja i inne).

Czy covid wpłynął na rozwój serwisu?

Choć może się wydawać, że covid spowodował boom w branży freelancerskiej – w końcu mnóstwo osób musiało zacząć pracować zdalnie i miało więcej czasu na dodatkowe zlecenia – sam początek po marcu 2020 roku, kiedy wirus rozszalał się na dobre, na chwilę nas zatrzymał. To był czas dużej niepewności, a na końcu płacą nam jednak firmy, które same nie wiedziały co będzie dalej. Z czasem faktycznie serwis zaczął rozwijać się szybciej niż dotychczas, ale nie opierało się to tylko na pandemii. Rynek zmienia się już od dobrych kilku lat, covid przyspieszył go, ale praca zdalna zyskiwała na popularności jeszcze przed wirusem.

Ludzie coraz bardziej cenią sobie niezależność, zwłaszcza generacje Y i Z. Chcą być panami swojego czasu, nie chcą ograniczać się do pracy dla jednego pracodawcy. Widać to także na gruncie sektorowym, np. w marketingu i PR. Eksperci coraz chętniej pracują na zleceniach dla różnych podmiotów, tworząc mikroagencje. Covid na pewno był dźwignią dla rynku pracy zdalnej i ona z nami zostanie. Wg naszych badań, aż 82% ludzi odnotowało spadek stresu po przejściu na freelancing. Wiele osób przyzwyczaiło się do wygody choćby częściowej pracy z domu i już z tego nie zrezygnujemy.

Ostatnie Wpisy

Najlepsze gadżety reklamowena zamówienie: skuteczna promocja biznesu

Krzysztof Sołtys
5 kwietnia, 2024

Staking kryptowalut – oto wszytko co musisz wiedzieć!

Krzysztof Sołtys
5 kwietnia, 2024

Czy istnieje uniwersalny kalkulator nadpłaty kredytu? Zobacz, jak szybko obliczyć najlepszą dla Ciebie wysokość nadpłat

Krzysztof Sołtys
7 marca, 2024

Czym jest Founders.pl?

Founders.pl to zamknięta platforma ludzi biznesu, której celem jest rozwinięcie Twojej sieci kontaktów i zwiększenie wiedzy biznesowej.

Networking

To miejsce dyskusji founderów, którzy dzielą się wiedzą, nawiązują współpracę i wspólnie rozwiązują problemy napotykane przez ich organizacje.

Wiedza

To miejsce ciągłego rozwoju biznesowego, kilkadziesiąt godzin nagrań z różnych obszarów budowania firmy, warsztaty, webinary i spotkania z psychologami.