Tylko dyscyplina i powtarzalność przyniosą korzystne efekty – Kamil Lelonek (Hack Your Brain)
Budujesz swój biznes? Zobacz konferencję Founders Mind na PGE Narodowy [20 października]
Sprawdź agendę i dołączPrzedsiębiorca to zwykle osoba narażona na stres, jak zatem możemy obniżyć swój poziom stresu zakładając, że nie możemy unikać sytuacji stresogennych
90% osób, które się do mnie zgłasza, cierpi na przewlekły stres towarzyszący im na każdym etapie ich życia. Od atmosfery w pracy, przez codzienne sytuacje domowe, po relacje z rodziną i bliskimi. Wszystko to powoduje u nich chroniczne napięcie i niebezpieczne stany zapalne, które wywołują masę problemów zdrowotnych i groźnych chorób. Stres to nie tylko aspekt psychiczny – kiedy po prostu odczuwasz napięcie związane z sytuacjami, które Cię otaczają; ale też obszar fizyczny, który nasila się przez zarwane noce, brak aktywności fizycznej, czy spożywanie przetworzonej żywności i przebywanie w zanieczyszczonym środowisku. Istnieją 3 podstawowe metody eliminacji napięcia, które możesz zastosować od zaraz. Pierwszą z nich jest technika oddechowa 4-7-8, która polega na wykonywaniu rytmicznych oddechów przez kilka minut łącznie. Zamknij usta i przez 4 sekundy zrób wdech nosem. Następnie przez 7 sekund zatrzymaj powietrze w płucach. W końcu, przez 8 sekund, wykonaj powolny wydech ustami. Taki cykl powtórz kilkanaście razy do całkowitego uspokojenia. Ważne jest, aby podczas oddychania mieć zamknięte oczy. Usiądź w wygodnej pozycji, skup się na swoim ciele, a rezultaty pozytywnie Cię zaskoczą. Kolejny element to regularne uprawianie sportu, który skutecznie Cię wyciszy, uspokoi myśli i pozwoli oderwać się od codziennych problemów. Dobrą opcją może być tu bieganie po lesie, pływanie lub joga i rozciąganie. Wybierz coś, co lubisz, żeby odczuwać przyjemność z wykonywanej czynności. Tylko dyscyplina i powtarzalność przyniosą korzystne efekty, które odczujesz już po pierwszych kilku tygodniach sumiennego stosowania. Ostatnią metodą – wymagającą nieco sprzętu – będzie aromaterapia, gdzie w domowym zaciszu, za pomocą olejków eterycznych, dajesz organizmowi sygnał do relaksu. Używając lawendy, melisy, czy mięty, możesz wprowadzić uspokajającą atmosferę w Twoim mieszkaniu. Pomoże Ci to błyskawicznie zasnąć, nie wybudzać się w nocy i wstać wypoczęty pełny energii na cały dzień. Więcej o redukcji stresu możesz znaleźć w moim e-booku, który przedstawia sprawdzone metody eliminacji napięcia: h ttps://hackyourbrain.pl/stres
Częsta sytuacja: otrzymujemy mail z negatywną informacją. Co zrobić aby ta informacja nie sparaliżowała nam reszty dnia. Wiele razy odczuwałem skutki takiej informacji przez kilka-kilkanaście godzin, w skrajnych przypadkach zjeżdżając z produktywnością do zera
Oprócz technik relaksacyjnych omówionych wcześniej warto pomówić też o falach mózgowych. Kiedy grupy neuronów wysyłają do siebie informacje w postaci sygnałów elektrycznych, ich drgania o regularnej częstotliwości określają aktywność fal w poszczególnych obszarach mózgu. Stany świadomości człowieka opisywane są różnymi częstotliwościami nazywanymi kolejno alfa (stan relaksu), beta (codzienna aktywność i praca umysłowa, budzenie się i zasypianie, faza REM snu), gamma (aktywność fizyczna i czynności motoryczne oraz procesy percepcyjne i zapamiętywania), delta (medytacja oraz głęboki sen NREM IV) i theta (medytacja, marzenia i emocje). Za stan skupienia odpowiedzialne jest połączenie fal o największej częstotliwości, czyli Gamma wraz z falami Beta. A za stan relaksu pozostałe, czyli Alfa, Delta, czy Theta. Aby stymulować nasz mózg do pracy w tych częstotliwościach, możesz skorzystać z prostej aplikacji brain.fm, która za pomocą zapętlonych dźwięków tzw. binaural beats, będzie promować Twój mózg do relaksu. Można też użyć bardziej zaawansowanego urządzenia, jakim jest opaska Musze pomagająca śledzić bieżący rytm naszych fal mózgowych i ucząca Cię jak go osiągnąć. W każdym razie, zastosowanie relaksującej muzyki wraz z właściwą techniką oddechową, może skutecznie odsunąć od Ciebie negatywne myśli i pozwolić Ci wrócić do pracy w skupieniu.
Kawa – jak dla mnie atrybut przedsiębiorcy, wielu z moich znajomych jest od niej mentalnie uzależnionych, natomiast wiele badań i osob twierdzi, że długoterminowo , duża liczba kawy negatywnie wpływa na naszą koncentrację czy wydajność. Co zatem zrobić gdy faktycznie jesteśmy od niej uzależnieni / jest ona zakorzeniona w naszej mentalności?
Kawa to dziś najbardziej powszechny, bezpieczny i legalny stymulant stosowany przez większość z nas. Niewiele jest osób, które nie piją kawy w ogóle. Przysłowiowa mała czarna to bezpodstawnie najlepszy suplement na doping zarówno mózgu, jak i ciała, bo świetnie sprawdza się jako przedtreningówka i doskonale podnosi wydajność całego organizmu. Kawa wpływa bardzo pozytywnie na zdolności poznawcze i funkcje kognitywne w tym poprawę pamięci i zwiększenie koncentracji. Z pewnością znasz osoby, które twierdzą, że piją kawę dla smaku, albo wręcz dla zapachu. Może nawet Ty twierdzisz, że kawa na Ciebie nie działa, bo możesz po niej bez problemu zasnąć. Tymczasem to bardzo zły sygnał od organizmu i świadczy o dysfunkcji układu nerwowego. Na pewno nie powinieneś tego zbagatelizować, tym bardziej że możesz stracić wiele korzyści z zażywania kofeiny. Kluczowym problemem jest picie zbyt dużej ilości kawy lub zbyt późne jej spożycie. W pierwszym przypadku znieczulisz Twój układ nerwowy na działanie kofeiny, natomiast drugi spowoduje zaburzenia rytmu dobowego, produkcji melatoniny i w konsekwencji snu, co uniemożliwi nam pełny wypoczynek i właściwą regenerację. Nic nie jest czarne albo białe – nawet kawa może mieć swoje warianty. Dlatego, jeśli zdecydujesz się na jej picie, musisz zwrócić uwagę nie tylko na obiecywane korzyści, ale też potencjalne ryzyka w przypadku, gdy Twój organizm nie będzie dobrze jej tolerował. Jeżeli to kofeina jest problemem lub nie możesz pozbyć się nawyku kawy, to bezpiecznie będzie zastąpić ją tą bezkofeinową dobrej jakości, np. h ttps://coffeeandsons.pl/kawa-ziarnista-meksyk-swiss-water Nie każdy może pić kawę. Na pewno należy wykluczyć ją w problemach z ciśnieniem, chorobach autoimmunologicznych, dolegliwościach żołądkowych, podatności na stany lękowe czy w przypadku nietolerancji na kofeinę. Niestety wiele osób spożywa kawę pomimo dolegliwości, które po niej odczuwa, np. nadmierne rozdrażnienie, trudności w skupieniu się, czy irytację, a nawet agresję. Jeśli zauważyłeś u siebie jeden z powyższych symptomów, to zachęcam do skorzystania z dedykowanego e-booka, który pokaże Ci jak przywrócić pozytywne działanie kawy na Twój organizm: https://hackyourbrain.pl/kawa
Widzę ogromną korelację między snem, a moją witalnością i siłą do działania. Gdy się nie wyśpię, potrafię zjechać nawet o kilkadziesiąt % z produktywnością. Jak zatem zadbać o sen, zwłaszcza w dynamicznym środowisku, którego jesteśmy częścią?
Niewątpliwie najlepszym sposobem na redukcję poziomu stresu, jest zadbanie o właściwy sen poprzedniej nocy. Wydaje się to trywialne i oczywiste, jednak badania przekrojowe i moje statystyki pokazują, że ponad 60% przedsiębiorców nie potrafi właściwie zadbać o jakość swojego wypoczynku. Kolejne zarwane noce i praca kosztem snu to coś, co często obserwuję wśród osób, które do mnie trafiają. Chcą oni mniej spać, aby dłużej pracować i osiągać więcej. Niewielu z nich rozumie, że dzięki snowi o lepszej jakości będą mogli zrealizować efektywniej swoje zaplanowane zadania. Pomówmy zatem o podstawowej higienie idealnego wypoczynku i odpowiedniej regeneracji, która pozwoli Twojemu mózgowi pracować na najwyższych obrotach. W Twojej sypialni powinna panować niższa temperatura niż w pozostałych pomieszczeniach. Rekomenduję przedział od 16 do 19°C dla optymalnych warunków snu. Zadbaj o to, aby w nocy nie było Ci zbyt zimno lub gorąco, bo z tego powodu możesz się wybudzać. Gdy temperatura jest za wysoka, możesz doświadczyć pocenia się, a gdy zbyt niska, możesz odczuwać dreszcze. Przed snem warto też przewietrzyć sypialnie, ale w miarę krótko, aby jej zbytnio nie wychłodzić – zwłaszcza w zimie. Chodzi jedynie o wymianę powietrza i wpuszczenie nieco tlenu. Drzemki w ciągu dnia mogą stanowić pomocny element w regulacji rytmu dobowego. Dzięki nim zwiększysz poziom energii, zredukujesz nagromadzone napięcie i podniesiesz swoje samopoczucie. Planowanie drzemek musi być przemyślane – po pierwsze nie powinieneś robić ich zbyt późno, aby nie sprawiły Ci problemów z zasypianiem. A po drugie, nie warto robić ich za długich, aby nie wejść w głęboką fazę snu, z której trudno się obudzić. Około 20 minut to optymalny czas. Sam odpoczynek na leżąco bez zewnętrznych bodźców – np. powiadomień z urządzeń elektronicznych i otaczających Cię dźwięków, będzie również bardzo korzystny dla Twojego organizmu. Z czasem organizm umożliwi Ci zaśnięcie. Wypicie kawy przed taką drzemką to również świetna opcja, ponieważ zacznie ona działać dokładnie wtedy, kiedy się obudzisz, jeszcze bardziej podnosząc Twój poziom energii na resztę dnia. Alkohol jest toksyną w każdej postaci i jego pozytywne korzyści (mimo że takie występują), nigdy nie przewyższą negatywnych skutków. Mimo że piwo i wino potrafią działać uspokajająco, ponieważ wpływają na receptory i produkcję neuroprzekaźnika GABA, to już jakość samego snu po ich spożyciu znacznie spada. Co prawda często pomagają one szybciej zasnąć, ale zaburzają przebieg samego snu i uniemożliwiają pełną regenerację. Nie należy spożywać alkoholu przed zaśnięciem, ponieważ całkowicie niwelujesz wypoczynek i zaburzasz pracę mózgu poprzez uszkodzenie układu nerwowego w jego obszarze. Wielu przedsiębiorców, którzy się do mnie zgłaszają, cierpi na przewlekle niski poziom energii lub jej niespodziewane spadki w ciągu dnia. Ten problem jest dość częsty przy wytężonej pracy mózgu, kiedy zależy Ci na najwyższych obrotach, a napięcie towarzyszy Ci przez cały dzień. Właśnie dlatego aspektowi snu poświęciłem dedykowanego e-booka, który możesz znaleźć na mojej stronie: h ttps://hackyourbrain.pl/sen
Z Twoimi klientami zaczynasz od badania krwi i na tej podstawie pracujesz. Jakiego to rodzaju badania i co mają nam o nas powiedzieć?
Na analizie badań laboratoryjnych spędziłem wiele szkoleń, przeczytałem masę książek i wykorzystuję sporo czasu, aby interpretować je poprawnie i rzetelnie. Zauważenie, zrozumienie i powiązanie ze sobą zależności to podstawa do bezbłędnej analizy wyników krwi. Twoje ciało to skomplikowany system, w którym często dochodzi do błędów. Nawet jeżeli nie zmienisz nic w jednym obszarze, to modyfikacja w innym miejscu pociąga za sobą kaskadę zależności, które potrafią wysypać się w niespodziewanym momencie. Zrozumienie tych powiązań pozwoliłoby Ci uniknąć autodestrukcji, do której się doprowadzasz. Zarywanie nocy, doprowadzi do pogorszenia pamięci i trudności w zapamiętywaniu, nadużywanie substancji wyskokowych, czy wysokoprocentowych spowolni Twój układ nerwowy i ośrodek nagrody, brak ruchu przyczyni się do spadków koncentracji i tak dalej. Podczas współpracy z podopiecznymi bazuję głównie na wynikach krwi. To daje mi podstawę do oceny bieżącego stanu, analizy potencjalnych problemów i wnioskowania co do optymalnej metody pracy. Rekomenduję każdemu, kto chociaż trochę myśli o swoim zdrowiu, aby wykonał podstawowe badania zalecone przez lekarza rodzinnego. Jest to pierwszy krok mojej konsultacji, abym mógł ocenić stan organizmu podopiecznego. Badam podstawowe parametry krwi, wątrobę, nerki, tarczycę, trzustkę (w tym glikemię) i hormony. Listę możliwych badań do wykonania znajdziesz na mojej stronie h ttps://hackyourbrain.pl/kategoria/dokumenty/ Czasem ich interpretacja może być nieco złożona, np. poziomy hormonów tarczycy, czy gospodarki glikemicznej nie tak łatwo jest interpretować bezpośrednio, ale spore odchylenia od norm będą już niepokojącym sygnałem. Warto wybrać się do specjalisty celem takiej szczegółowej analizy, profilaktyki i zapobieganiu niebezpiecznych chorób w przyszłości. Diagnostyka laboratoryjna to naprawdę złożone zagadnienie, a od wielu osób często słyszę, że badania mają w normie. Sporo ludzi wciąż tkwi w przekonaniu, że jeżeli coś mieści się w granicach podanych przez laboratorium, to wszystko jest w porządku. Tak długo, jak w wynikach nie widać literek H i L, strzałek w górę i w dół, czy czerwonego koloru, wiele ludzi uważa, że są całkowicie zdrowi. Co gorsza, czasem twierdzą też tak lekarze interpretujący markery z nie swojej specjalizacji. To tak, jakby chirurg oceniał, czy układ hormonalny działa w porządku. Nawet jeżeli jest świetnym specjalistą ze swojej dziedziny, to z zakresu endokrynologii może nie mieć wystarczającej i aktualnej wiedzy. Normy laboratoryjne informują Cię, czy tak naprawdę mieścisz się w średniej badanych osób. Rzecz w tym, że zdrowi ludzie zwykle hobbystycznie nie chodzą na pobrania krwi, więc Twoje widełki, będą w granicach tych, którzy zgłaszają się z konkretnymi dolegliwościami. Bez znajomości norm funkcjonalnych, czyli tych określanych przez ośrodki kliniczne, można mylnie zaliczyć się do grupy zdrowiej, jak i chorej. Niestety, różne organizacje zdrowia również narzucają pewne standardy i obniżają lub podwyższają progi tolerancji w zależności od analizy populacji. Jeśli chcesz interpretować to na własną rękę, to mam dla Ciebie dwie wskazówki. Jeżeli coś mieści w widełkach, to nie zawsze oznacza, że wszystko jest w porządku. Jeżeli natomiast Twój wynik wykracza poza normę, to (no może oprócz cholesterolu) oznacza, że już jest bardzo źle. W każdym z tych wypadków warto udać się do specjalisty, aby upewnić się, czy na pewno wszystko z Twoim organizmem jest w porządku.
Praca przedsiębiorcy jest mocno nastawiona na wysiłek umysłowy / podejmowanie szybkich, nieraz trudnych decyzji. Co poleciłbyś zrobić aby w ciągu powiedźmy 30 dni poprawić pracę naszego mózgu?
Tutaj zdecydowanie polecam optymalizację temperatury Twojego organizmu. O temperaturę swojego ciała możesz zadbać na kilka różnych sposobów oraz wykorzystać wpływ ciepła i zimna do poprawy stanu zdrowia, jakości skóry i ogólnego samopoczucia. Do elementów optymalizacji można zaliczyć następujące praktyki:
Zimne prysznice – aktywują współczulny układ nerwowy i zwiększają koncentrację neuroprzekaźników, takich jak noradrenalina i endorfiny. Dlatego jest to idealna opcja rano, kiedy potrzebujesz sporej dawki energii do rozpoczęcia całego dnia. Endorfiny z kolei podnoszą Twoje samopoczucie i poprawiają humor, co skuteczne jest nawet jako wsparcie przy stanach lękowych i depresyjnych. Badania potwierdzają też pozytywny wpływ na krążenie i układ sercowo-naczyniowy oraz działanie przeciwbólowe i regeneracyjne. Ciepłe kąpiele – to z kolei świetny element wieczornych rytuałów. Genialnie służą one regeneracji potreningowej, redukcji bólu i pozbyciu się tak zwanych zakwasów. Ciepła woda rozszerza naczynia krwionośne i limfatyczne, a poszczególne części ciała zostają lepiej dotlenione, co działa uśmierzająco na ból i zmniejsza napięcia. Dzięki temu działają relaksująco i uspokajająco, a ochładzający się później organizm szybko wpada w stan relaksu i łatwiej jest Ci szybciej zasnąć. Morsowanie – to jeden z potężniejszych mechanizmów sterowania gospodarką hormonalną, układem nerwowym i odpornościowym. Reset ciała po zanurzeniu w lodowatej wodzie to także mentalny odpoczynek i regeneracja. To nie tylko odprężenie dla mózgu, ale również świetny sposób na odchudzanie i ujędrnienie skóry. Drżenie mięśni powoduje spalanie nadmiernej tkanki tłuszczowej poprzez wyższy wydatek energetyczny. Dzięki morsowaniu pozbędziesz się cellulitu i poprawisz kondycję układu krążenia oraz pracę serca. Saunowanie – korzystanie z sauny zmniejsza ryzyko udaru mózgu, ochrania naczynia krwionośne i pomaga oczyścić skórę z drobnoustrojów. Pomaga to także poprawić długość i jakość snu oraz przyśpiesza regenerację. Dzięki niej Twój organizm oczyszcza się z toksyn, usuwa skutki stresu i pozbywa martwego naskórka. Sauna na podczerwień dodatkowo pobudza pracę mitochondriów i autonomicznego układu nerwowego, co pozytywnie przekłada się na długowieczność, więc zwiększa odporność i opóźnia procesy starzenia. Polecam stosować te zabiegi osobom odważnym, które chcą jeszcze więcej wykręcić ze stosowanego biohackingu. To świetne narzędzia do optymalizacji pracy Twojego organizmu i już po kilkunastu dniach zauważysz pozytywnerezultaty.
7. Jak najłatwiej wyrobić w sobie nawyki zdrowotne?
Książek o budowaniu nawyków jest tak wiele, że nie sposób tutaj ani ich streścić, ani w krótki sposób przedstawić proste, szybkie i uniwersalne metody. Nie będę tu wchodził w aspekty psychologiczne lub mentalne, ale opowiem o tym, jak można łatwo i trwale zbudować w sobie nawyki związane ze zdrowiem. Sport to niewątpliwie jeden z ważniejszych aspektów tworzenia i utrwalania wzorców zachowań. Aktywność fizyczna, aby przynosiła efekty, wymaga samozaparcia, dyscypliny i powtarzalności. Nie każdy dobry sportowiec jest przedsiębiorcą, ale każdy skuteczny przedsiębiorca regularnie uprawia jakiś sport. Codzienny ruch jest ekstremalnie ważny dla Twojego zdrowia, samopoczucia i prawidłowej masy ciała. Wpływa też korzystnie na Twój sen, regenerację i ogólnie rytm dobowy. Dodatkowo kształtuje i wzmacnia połączenia między neuronami w Twoim mózgu, co przekłada się na łatwe budowanie nawyków w przyszłości. Aktywność fizyczna to wszystko, począwszy od regularnych spacerów przez minimum 45 minut dziennie, jogi i rozciągania, przez pływanie, jogging oraz jazdę na rowerze, po intensywny trening sprinterski, sztuki walki, czy siłownię. Wystarczy, abyś systematycznie uprawiał dowolny sport, spędzał dużo czasu na aktywności poza pracą i dbał o kondycję swojego organizmu. Regularny ruch zapewnia Ci prawidłową pracę serca, układu krążeniowego i wysokiej wydajności mózgu dzięki jego ukrwieniu i dotlenieniu. Poświęć na sport minimum godzinę dziennie każdego dnia, najpóźniej do 3h przed planowanym zaśnięciem. Zobaczysz, jak po 30 dniach wyrobisz w sobie nowe, zdrowe i trwałe nawyki, które korzystnie wpłyną na Twoje zdrowie, samopoczucie i energię każdego dnia.
Koncentracja to jedno z ważniejszych zagadnień, wiadomo, że ma kluczowy wpływ na produktywność i chęci do działania. Jakie są Twoje metody na jej poprawę?
Oprócz omówionych do tej pory technik optymalizacji pracy mózgu i podnoszeniu wydajności umysłowej, warto tu jeszcze wspomnieć o substancjach, które podnoszą koncentrację,produktywność i motywację do działania. Suplementacji poświęcam niemu sporo czasu, edukując się na temat różnych substancji i opracowując programy suplementacyjne dla swoich podopiecznych. Suplementy diety to w dzisiejszych czasach niesamowicie szeroki temat, tym bardziej że są one powszechnie reklamowane w mediach i wielu Polaków ich nadużywa. Jesteśmy na pierwszym miejscu w Europie pod względem zażywanych środków bez recepty, ale także leków, które niekoniecznie są dla nas bezpiecznie. Na wszystkie problemy wymyślono już jakiś suplement, a nawet na dolegliwości, które realnie nie istnieją, a są jedynie objawem innych chorób. Większość substancji dostępnych w aptekach niestety nie działa ze względu na nieodpowiednią zawartość substancji czynnej lub ich niewłaściwe formy. Pewnie każdy słyszał, żeby zażywać witaminę D lub kwasy Omega3 szczególnie teraz, aby podnieść odporność, ale nikt nie powie, jakie dawki są wystarczające. Co więcej, producenci ograniczeni są prawnie do sugerowania stężeń pokrywających tylko dzienne zapotrzebowanie ustalane odgórnie przez komisje zdrowia, co nie daje realnego efektu dla Twojego organizmu. W przypadku programistów, osób z branży IT i ludzi pracujących umysłowo, mogę polecić tutaj kilka przykładowych środków na poprawę pracy ich mózgu. Oczywiście, muszę tutaj powiedzieć, że nie należy stosować tych środków na własną rękę i ich zażywanie należy skonsultować z lekarzem lub przynajmniej dietetykiem, ale i tak każdy zrobi, co uważa.
1. CDP Cholina – to jedno z najlepiej przyswajalnych źródeł choliny, która z kolei jest prekursorem w syntezie acetylocholiny. Zapobiega procesom neurodegeneracyjnym, bo posiada właściwości neuroprotekcyjne, więc ochrania Twój układ nerwowy. U zdrowych osób wykazuje działanie pobudzające mózg, stąd zainteresowanie nim wśród programistów. Oprócz właściwości nootropowych korzystnie wpływa na nastrój i łagodzi objawy depresyjne. Jest też kluczowa dla formowania pamięci, odpowiada za proces przyswajania wiedzy i umożliwia skupienie uwagi. Przekładają się również na lepszy nastrój i pozwala wyeliminować stany lękowe.
2. L-theanina – to aminokwas, który sprawdzi się głównie jako wsparcie dla wszystkich osób narażonych na napięcie związane z deadlinami. Zwiększa on zdolność organizmu do tolerancji bodźców stresowych, działa relaksująco, uspokajająco, reguluje poziom kortyzolu oraz poprawia jakość snu. Ułatwia również koncentrację i zapamiętywanie, co jest skuteczne przydatne w pracy umysłowej i nauce nowych rzeczy. W połączeniu z kawą daje świetny efekt stabilnego i długotrwałego pobudzenia, bez efektu negatywnego rozdrażnienia, czy irytacji.
3. Cordyceps – to z kolei grzyb medyczny świetnie komponujący się z kofeiną, który podnosi wydajność fizyczną i umysłową. Korzystnie wpływa na pracę mózgu, a zwłaszcza skupienie, więc chętnie stosowany jest podczas pracy twórczej i programowania. Wskazany jest również w okresach osłabienia i zmęczenia, niskiej odporności, stresu, nadmiernego wysiłku umysłowego i fizycznego czy obniżonego nastroju i popędu seksualnego. Zwiększa przepływ krwi, dotlenienie organizmu i regenerację układu nerwowego. Dla osób szerzej zainteresowanych tym tematem przygotowałem e-booka z Optymalnym Planem Suplementacyjnym, do którego pobrania zapraszam. Wyjaśniam w nim podstawowe zasady bezpiecznej suplementacji i podaje sprawdzone protokoły oraz działające substancje. Znaleźć go można na https://hackyourbrain.pl/ebook/