Budujesz swój biznes? Zobacz konferencję Founders Mind na PGE Narodowy [20 października]

Sprawdź agendę i dołącz

Ma Pan doświadczenie jako manager, founder, inwestor i przedsiębiorca. Jakie były Pana pierwsze kroki zawodowe? Czy był taki moment w Pana karierze, który uznaje Pan za przełomowy?

To chyba zawsze są schody, bo choć obecnie doświadczenia z wydawania międzyszkolnej gazety (1000 egz., w 10 liceach z profesjonalnym drukiem) czy zaczynanie pierwszego biznesu od zera 18 lat temu w Anglii, nijak się mają do skali późniejszych biznesów, to jednak każdy z tych projektów bardzo wpływał na mój rozwój. Robienie wszystkiego od początku, łącznie z założeniem spółki Ltd w UK, zanim jeszcze Polska była w UE, było myślę skokowo jednym z istotniejszych etapów. Tu pierwszy raz byłem odpowiedzialny 'za wszystko’. Tak rozpoczęła się moja droga 'generalisty’ w zarządzaniu. Później pierwsza rola prezesa i wprowadzenie spółki na Giełdę warszawską, było oczywiście kolejnym dużym krokiem, ale wydawałoby się już dość naturalnym.

Jest Pan również założycielem SaunaGrow. Jak urodził się pomysł na stworzenie miejsca spotkań biznesowych?

Saunuję od kilkunastu lat i wielokrotnie udało mi się wymyślić innowacyjne podejście do konkretnych problemów, właśnie rozmyślając o nich w saunie. To niesamowite miejsce wyciszenia oraz 'myślenia inaczej’. Właśnie to skłoniło mnie prawie trzy lata temu do założenia SaunaGrow. Wspólnie z pozostałymi 4 mentorami, chcemy dzielić się z innymi, naszymi doświadczeniami oraz tym unikalnym miejscem i klimatem do rozważań biznesowych.

Konferencja od przedsiębiorców dla przedsiębiorców

Stworzyliście podcast „Rozmowy saunowe”. Jaki jest cel tych podcastów? Czy spotify generuje nowych zainteresowanych SaunaGrow?

Rozmowy Saunowe (zarówno w wydaniu polskim jak i angielskim jako „Sauna Talks”) to przede wszystkim darmowa wartość dodana dla naszych klientów. Odcinki powstają na podstawie częstych wyzwań managerów przez nas wspieranych. Gdy coś powraca w różnych rozmowach 4-5 razy – powstaje krótki odcinek, w którym dzielimy się przemyśleniami z danego obszaru szerzej. Owszem, ruch z podcastu generuje też nowych klientów. Nasi słuchacze zauważają wiele podobieństw w swoich wyzwaniach i chcą porozmawiać o nich w ich konkretnym kontekście. Mentoring grupowy przez podcasty, działa tylko do pewnego momentu, bo każdy przypadek jest inny i warto często, prócz ogólnej inspiracji w danym temacie, omówić go indywidualnie.

Był Pan CEO w morizon.pl. Dosyć znacząco wpłynął Pan, na wzrost przychodów tego portalu ( od 1 tys $/ miesięcznie do 380 tys $/ miesięcznie ) Jak to się Panu udało?

To były trudne czasy i duże wyzwanie. W zasadzie pierwszą rzeczą po przejęciu spółki, jaką powinienem był zrobić, było ogłoszenie jej upadłości… no ale przecież nie po to ją przejmowałem. Ten okres to cała masa testów, wzlotów, błędów i upadków. Wiele miesięcy bez pensji, z momentami zachwiania wiary w sukces, ale i z budującymi akwizycjami, weryfikacją nowych produktów w postaci rosnącej sprzedaży. Tu przede wszystkim wytrwałość oraz lojalność zespołu i inwestorów pomogła zwyciężyć. Było dla nas oczywistym, że na tym rynku potrzebna była konsolidacja i dopiero od pewnego momentu, mogła ona zacząć przynosić pozytywne efekty skali. Jednak prawdziwy sukces Morizona, udało się osiągnąć już po moim odejściu operacyjnym ze spółki. Jarek Święcicki z zespołem, doprowadzili spółkę do finalnego exitu i sprzedaży do RASP (Onet). Wielki szacunek za tę pracę. Projekt, nadal pod skrzydłami Jarka – już po połączeniu z Gratką (którą prowadziłem przed Morizonem), rozwija się bardzo dynamicznie w ramach grupy RASP.

Co jest takiego w saunie, co sprzyja spotkaniom biznesowym?

Przede wszystkim unikalność miejsca, tzw. thinking out of the box… choć w sumie sauna jest pewnego rodzaju 'pudełkiem’. Wyjście poza własną strefę komfortu oraz to jak szybko klienci pozbywają się początkowej niepewności, powoduje nagłe i znacznie dalej idące otwarcie na inne spojrzenie na dany problem. Siedząc ciągle za tym samym biurkiem czy w tej samej salce konferencyjnej, próbujemy rozwiązać nasze wyzwania w ten sam sposób. Mówi się, że tylko głupiec robi ciągle wszystko tak samo i oczekuje innych rezultatów. Sauna jest na tyle unikalnym miejscem, bez bodźców elektronicznych, telefonów, powiadomień, że pomaga nam zobaczyć świat zupełnie inaczej. Oczywiście obecność doświadczonego mentora obok, bardzo w tym pomaga.

Jak pandemia wpłynęła na spotkania mentorskie w saunie? Czy istnieje możliwość przeniesienia takiego spotkania w przestrzeń online, czy ma to sens?

Oczywiście spotykamy się również online i offline poza sauną. Sauna jest świetnym miejscem na tego typu spotkania, ale nie jedynym. Czasami z uwagi na dystans między nami a klientem, łatwiej jest spotkać się via zoom, czasami nasi klienci jednak nie chcą zaczynać relacji od sauny, a innym razem zwyczajnie tematy jakie mamy do omówienia, nie nadają się na saunę. Nie wyobrażam sobie np. pracy nad excelem we wnętrzu sauny. To byłoby niepraktycznym, rzekłbym nawet, świętokradztwem ;).  

Jakie było największe wyzwanie w Pana życiu zawodowym?

Było wiele momentów, które głównie wynikały ze znanego przedsiębiorcom 'balansowania na ostrzu noża’. Nie po to inwestujemy własne lub cudze pieniądze, aby te siedziały bezpiecznie w banku. Zakładamy się więc z życiem, rynkiem, czasem… że odpowiednio dynamiczna inwestycja zwróci się… lepiej niż lokata bankowa i to zanim środki na koncie się skończą. Takich sytuacji w każdym z współrealizowanych przeze mnie projektów, było wiele. Z czasem można się do tego przyzwyczaić, szczególnie jak rośnie doświadczenie i kilka zmarnowanych milionów ma się już za sobą ;). Wtedy każde kolejne decyzje, są zwyczajnie lepsze. Po to też powstała SaunaGrow, aby ułatwiać innym unikanie błędów jakie popełniliśmy jako mentorzy w naszych poprzednich projektach. Właśnie dlatego pomagamy rosnąć mądrze, bo na naszych błędach i doświadczeniach.